Hejka! Dzisiaj przychodzimy do was z nową serią postów, a mianowicie tak jak w tytule, z ulubieńcami miesiąca. :) Połowa wakacji niestety już za nami, ale warto wspomnieć o kilku ''sprawach'', które wydarzyły się w tym miesiącu.
Kosmetyki
Przez kilka ostatnich tygodni zaczęłyśmy intensywniej używać naszych owocowo-kwiatowych mgiełek z Avonu. Jeśli ich jeszcze nie miałyście polecamy kupić, bo te zapachy są cudowne, a już szczególnie na lato! :D
Drugą kosmetyczną rzeczą jest peeling żurawinowy z Joanny. Według mnie nie jest gruboziarnisty i nadaje się nawet do twarzy, ale wiadomo, że każdy z nas ma inna skórę i może być dla kogoś po prostu za mocny. Dla mnie jednak sprawdza się bardzo dobrze. :)
W upalne dni (których teraz niestety brakuje) nie można zapominać o odpowiednim nawilżeniu. I w tym miesiącu bardzo spodobał mi się krem z Loreala, który jest lekki, dobrze nawilża, a skóra wygląda po nim po prostu lepiej.
Lato to czas, kiedy możemy zaszaleć z kolorami zarówno na oczach jak i na ustach. W tym miesiącu postawiłam na intensywny róż. Jest to oczywiście matowy błyszczyk z Golden Rose o numerku 7. Nie będę się nad nim rozwodzić, jest to absolutny hit. Jedzenie czy picie mu nie zagraża, bo utrzymuje się bardzo długo na ustach. Super jakość za niską cenę :)
Aplikacje
Aplikacją, którą używałam w lipcu jest CastBox na systemy Android (chociaż na iOS na pewno też znajdziecie coś podobnego). A więc jest to bezpłatna aplikacja do słuchania podcastów, które są w formie audycji radiowych w odcinkach. Podcastów jest naprawdę dużo i każdy znajdzie coś dla siebie. Na zdjęciu dwie audycje, których między innymi słuchałam. Jedna do nauki języka niemieckiego, a druga o oszczędzaniu pieniędzy :)
Wydarzenia
Moim największym ulubieńcem był zdecydowanie wyjazd nad morze. Dawno tam nie byłam i miło było znów poleżeć na piaszczystej plaży nie martwiąc się niczym. Dodatkowo miałam okazję przejechać się na bananie oraz zjechać z wielkiej dmuchanej zjeżdżalni, nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam takie atrakcje :)
Nie można zapomnieć o tym, że w lipcu odbył się najpiękniejszy festiwal świata! :D Byłam i chociaż w pierwszym dniu pogoda nie dopisywała to później było już tylko lepiej. Całe to wydarzenie było wyjątkowe, ale jeśli miałabym wybrać jeden koncert to zdecydowanie był to koncert Romantyków Lekkich Obyczajów na małej scenie (pierwsze zdjęcie), było wtedy naprawdę magicznie.
Jedzenie i picie
Co tu dużo mówić? Kawa mrożona w lato jest po prostu idealna, a ta z białą czekoladą jest najlepsza jaką piłam. :)
Serial/Film/Książka
Serialem, który oglądałam w poprzednim miesiącu jest H2O, fajnie było znów powrócić do dzieciństwa i przypomnieć sobie Emmę, Ricki i Cleo :D